sobota, 14 lutego 2015

Prolog

- Profesorze, proszę tyle czekałam, jestem gotowa.- powiedziałam.
- Ada, wiem, że marzysz o tym by poznać swego brata lecz zrozum, nie panujesz jeszcze zbyt nad swoją mocą...
- Ależ panuje- przerwałam dyrektorowi - chcę być normalna, profesorze, wychowałam się tutaj, w Hogwarcie, lecz jednak muszę się ukrywać przed wszystkimi.!
- Dobrze, zastanowię się i przyślę list jak się zdecyduje...
- Dziękuje profesorze, do widzenia..
Wybiegłam z gabinetu szczęśliwa jak nie wiem kto. Jestem Ada Potter i w końcu poznam swojego brata. Po tylu latach… Pobiegłam do swojego dormitorium. Mam dwa wejścia. Od strony pokoju wspólnego Gryffindoru i tajemne wejście. Jest tu jeden wielki pokój i łazienka. Pokój dziele na salon i sypialnie. Mój feniks, Willy, przysiadł na moim ramieniu. To jest niemożliwe. Mój brat za miesiąc kończy jedenaście lat.
                              ******************************************
W innej części zamku
- Albusie, jesteś pewny? Przecież ona jeszcze nie panuje nad swoimi emocjami.- mówiła Minerva McGonagall.
- Tak, Minervo jestem pewny. Harry'emu przyda się siostra.
- Może masz rację...





 

31 lipca 1991
Wszystkiego najlepszego, Harry. Zobaczymy się za miesiąc!
 _________~~*~~______________________

I jak się podoba?  Zapraszam do zakładek "Bohaterowie" i "O blogu"
Prolog jak prolog, krótki i tajemniczy.

Gin :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz